DarkStar One

Dyskusja na tematy nie powiązane z x-grami

Moderators: Alan Phipps, Moderatorzy polskiego forum

User avatar
garghgor
Posts: 106
Joined: Mon, 29. Dec 03, 15:27
x3tc

DarkStar One

Post by garghgor » Wed, 5. Jul 06, 00:15

http://www.cenega.pl/gra_opis.php?ID=3668

czy ktoś widział może już tą grę w akcji, może jakieś demo?

ze screenów wygląda bardzo X-podobnie. I znowu Niemcy, chyba mają zamiłowanie do takich gier.
Garghgor Ug Nazghorskumm


'Ere we go, 'ere we go throu da kosmos

Wiencek14
Posts: 684
Joined: Tue, 24. Jan 06, 09:26
x3ap

Post by Wiencek14 » Wed, 5. Jul 06, 12:09

demo jest na stronie oficjalnej ale nie ściągnąłem bo potrzeba na to 1gb :(
X3 2.5 + BP 3.1.07 + XTM 0.7.3 + Salvage Claim Software + Bail Signal Extension
Gra od nowa: Bankrut zabójca
Latam: Xen. P (pierwsze 15 min. gry ?!)
Jeden kompleksik produkujący Osłony 1MJ i Krzem... (od czegoś trzeba zacząć :) )

User avatar
RAFIO
Posts: 3085
Joined: Sat, 19. Jun 04, 18:22
x3ap

Post by RAFIO » Wed, 5. Jul 06, 13:31

Jesteśmy zamknięci w statku-klatce. Tyle mi wystarczy.

Koci
Posts: 187
Joined: Tue, 25. Oct 05, 12:07
x3tc

Post by Koci » Tue, 11. Jul 06, 12:54

No coz, w Darkstar One niby sa misje na powierzchni planet, a nawet
wewnatrz :-) Fakt, tylko jeden statek do dyspozycji, modyfikowalny, mnie
natomiast troszke ta grafika razi, jakas taka "anime" nieco :-)

Ktos probowal i moze temat Darkstar One przyblizyc ?
Chwilowo nie mam nawet kiedy mojego kochanego Rome: Total War
odpalic, doba za krotka.......

Pozdrawiam

Koci

Deady
Posts: 623
Joined: Tue, 22. Jun 04, 15:18
x2

Post by Deady » Thu, 16. Nov 06, 18:11

Nudna gra jak flaki z olejem. Lata sie po systemach, w ktorych jedynymi rzeczami ktore warto robic to rozwalka piratow i sporadyczne misje zwiadowcze badz inne. Dodatkowo (nie wiem po co) trzeba zbierac tzw artefakty, ktore pozwalaja na Upgrade statku. Bez nich ani rusz.

Handel mija sie z celem, zbyt wiele by trzeba bylo czasu stracic, zeby czegokolwiek sie dorobic, zwlaszcza ze spokojnie mozna na tyhc piratach zbic fortunke, badz rozwalajac ich badz wyzwalajac zajete przez nich systemy.

Sama technika lotu i walki to zenada: Lata sie praktyczne w kolko... najlepiej jednokierunko naprzemiennie hamujac i przyspieszajac. Denat z pirata murowany.

Co by tu jeszce... statek sie naprawia za friko, gdy tylko wlecimy do stacji.

Naprawde szkoda pieniedzy. Jesli ktos ma ochote odsprzedam za pol ceny. Ale i tak boje sie ze to naciaganie.
Pozdrawiam.

SilV3r
Posts: 1
Joined: Sun, 26. Nov 06, 15:26

Post by SilV3r » Sun, 26. Nov 06, 15:32

Heh nie zgodze sie z wami X3 i DS1 to gry tak różne jak ObliVion i Gothic3
i nie można ich porównywać ,X3 dawie wolność wyboru ,natomiast DS1 i wszystkie jego elementy (1statek i artefakty) wiążą sie z fabułą...

To tak jakby ktoś zarzuciłć Gothicowi że nie ma wyboru postaci i atrybutów na początku i nie można grać orkiem ,tak samo jest z X3 i DS1
X3 daje większe możliwośći natomiast DS1 fabułę prawie jak z RPG :D

A i kto powiedział że żeby mieć gre i w nią grać trzeba zapłacić :D ???

User avatar
Wou
Posts: 471
Joined: Tue, 25. Jan 05, 21:58
x4

Post by Wou » Sun, 26. Nov 06, 16:01

SilV3r wrote:A i kto powiedział że żeby mieć gre i w nią grać trzeba zapłacić :D ???
...
:|

To jednego użytkownika mniej znów?
Image

User avatar
RAFIO
Posts: 3085
Joined: Sat, 19. Jun 04, 18:22
x3ap

Post by RAFIO » Sun, 26. Nov 06, 16:11

SilV3r wrote: A i kto powiedział że żeby mieć gre i w nią grać trzeba zapłacić :D ???
Wou: Namnozyło się coś ostatnio tych samobójców ;)

Sauron11
Posts: 6193
Joined: Wed, 6. Nov 02, 20:31
x3tc

Post by Sauron11 » Mon, 27. Nov 06, 10:19

SilV3r wrote:A i kto powiedział że żeby mieć gre i w nią grać trzeba zapłacić :D ???
Kolega nowy, czytał juz regulamin forum? :twisted:
I used to be a moderator like you, until I took an arrow to the knee.
Core i5-3570_3,4 GHz, 8GB 1600MHz, Asus GTX660TiOC 2GB, Audigy, Iiyama B2776HDS.

User avatar
CYBERNAUTA
Posts: 35
Joined: Sat, 25. Nov 06, 12:33

Post by CYBERNAUTA » Tue, 28. Nov 06, 14:47

RAFIO wrote:
SilV3r wrote: A i kto powiedział że żeby mieć gre i w nią grać trzeba zapłacić :D ???
Wou: Namnozyło się coś ostatnio tych samobójców ;)
A może ma dostać tą grę w prezencie więc de facto - SilV3r nie zapłaci za nią ani grosza ;)
Mam nadzieję, że o to chodziło :P

User avatar
Mani_
Posts: 1865
Joined: Thu, 14. Oct 04, 14:48
x2

Post by Mani_ » Tue, 28. Nov 06, 16:24

Wlasnie kolega sie nie przyznal do posiadania pirackiej wersji gry, ani tez mu tego nie udowodniono. A jak wiemy, poki nie zostanie cos udowodnione, nie mozna skazazywac takiego czlowieka.
Kolega na pewno teraz bedzie uwazal na jezyk :>.
http://forum.xudb.pl/index.php - ciekawskich zapraszam

voytas_brv
Posts: 18
Joined: Tue, 31. Mar 09, 17:01
x2

Post by voytas_brv » Tue, 19. May 09, 20:45

To ja się dołącze do starego tematu (ale gra się jeszcze sprzedaje to przestrzegam ;)

Kupiłem kiedyś DS i niestety była to absolutna stara pieniędzy!

Mi akurat nieco cukierkowa grafika przypadła do gustu
Pomysł z rozwojem statku - ot taka ciekawostka niekoniecznie zła.

Ale całokształt wieje nuda na kilometr. Leć do sektora zabij zniszcz - znajdź kryształ, dziękuje następna misja taka sama itd itd.
Po 50% fabuły grałem już na siłę żeby skończyć i odłożyć na półkę.

Z gier podobnych - stareńki Freelancer zjada DS na śniadanie!
Jak ktoś nie grał to polecam!
X3 TC

User avatar
Urban
Posts: 674
Joined: Thu, 6. May 04, 19:58
x4

Post by Urban » Wed, 20. May 09, 00:25

Obydwie gry miały swoje przewinienia. Freelencer miał niezwykle "szytywny" wszechświat. Wiadomo Freelancer jest grą ogólnie większą, ale jeżeli ktoś jest fanem space simów i znajdzie grę w jakiejś wyjątkowo taniej serii 20~30zł to dlaczego nie. Mnie się grało bardzo przyjemnie. (fajnie się bawiłem w przemytnika 8) )

We freelancerze też była nuda nieraz i walka w pewnym momencie była za prost (te wszystkie misje killerskie? Doleć na miejsce używając linii, zabij bandytów. Powtórz aż uzbierasz na broń/okręt.

User avatar
Yacek
Posts: 3157
Joined: Wed, 18. Jul 07, 11:44
x3tc

Post by Yacek » Wed, 20. May 09, 11:11

Ja do X3 trafiłem po skończeniu DS1. Teraz jak patrzę wstecz to faktycznie ta gra to wielka nuda w porównaniu do X3 i w życiu bym w nią drugi raz nie zagrał.
Ale jak już pisałem z DS1, jednego mi brakuje w X3, różnicy w promieniu skrętu zależnej od prędkości statku. To znaczy im szybciej lecisz tym większe kolo robisz nawracając, chcesz zawrócić w miejscu, zmniejsz prędkość. Ile to by zmian w rozgrywce przyniosło w X3.
X3:AP 3.1+XRM 1.30d+MSP 1.7+LoCo 2.01+IR 2.0
Zapraszamy wszystkich chętnych na forum XUDB, gdzie znajdziesz FAQ, opisy skryptów, modów i fabuł, oraz Mamut HQ.
[ external image ]

User avatar
Urban
Posts: 674
Joined: Thu, 6. May 04, 19:58
x4

Post by Urban » Wed, 20. May 09, 12:47

Chciałbym nadmienić, że freelancer w porównaniu do X2 w górę (nie grałem w X:BTF więc nie mogę oceniać) też jest po prostu nudny. Obydwie gry, mają baaaaaaaaaaaaardzo mały potencjał by ponownie je przejść, ale jako takie jednorazowe oderwanie się, dlaczego by nie. We freelancerze ceny/zapasy w magazynie były sztywne, więc handel był nudny. Obydwie gry są siebie wartę.

Zapomniałem wspomnieć, że sam we freelancerze się męczyłem z walką do czasu jak zacząłem używać dopalacza. Wciskanie go na 3 sekundy co parę chwil po prostu UNIEMOŻLIWIAŁO trafienie AI w statek gracza. 30vs1 w takim wypadku to żaden problem. W DSie z tego co pamiętam takiej sytuacji :roll:

Yacek co do "fizyki" takiej w Xsach.. Wystarczy fakt, że napęd boczny w większych okrętach pozwala lecieć szybciej niż przy użyciu napędu głównego. Ot cała kwintesencja fizyki w X. (ale w xsach i tak im szybciej lecisz tym większe koło robisz. Zmiana kierunku pozostaje taka sama -sterowność, więc im szybciej lecisz tym dłuższą drogę pokonasz zanim zrobisz nawrót)

voytas_brv
Posts: 18
Joined: Tue, 31. Mar 09, 17:01
x2

Post by voytas_brv » Wed, 20. May 09, 17:54

A ja będę bronić Freelancera do kropli krwi ostatniej ;)

Fakt, że w stosunku do X2, X3 (w poprzednie nie grałem) gierka w wielu punktach jest uboga, (m. in te sztywne ceny) ale mi osobiście dawała naprawdę duuużo frajdy. Kilka nocy przy niej zarwałem a DS One wiele razy mnie uśpił :(

Fakt że wszystkie statki latały z tą samą prędkością był lekko denerwujący, ale odnosząc się do wypowiedzi przedmówcy to naprawdę chylę czoła jeżeli w myśliwcu powiedzmy tej klasy na którym kończy się fabuła, byłeś w stanie przy pomocy sztuczki z dopalaczem poradzić sobie z 30 przeciwnikami typu piracki TITAN (z bronią klasy 10!) Jak dla mnie to niewykonalne ;)
Inna sprawa jeżeli samemu miało statek z bronią klasy 10 ale sam zanim się takiego dochrapałem to minęło tyle czasu ile prawie cała fabuła!
Znaleźć sektor w którym można było taki kupić nie było wcale łatwo.
No chyba że ktoś piracił na całego to inna sprawa.

Ogólnie dla mnie DS w porównaniu do FR to kicha na całej linii.
A FR do X'ów to chyba nie ma co porównywać bo to gry jakby z innej bajki:)

Moim zdaniem potencjał FR po zakończeniu fabuły sprowdzał się do zdobycia statku z pylonami na broń klasy 10, ale motki było z tym tyle że spokojnie można było grać i grać.
Poza tym można jeszcze było zainstalować świetny Crossfire mod, który dodawał i poprawiał parę rzeczy. No i oczywiście można było grać po sieci! Sam nie próbowałem za długo, bo czasu było na to za mało ale podejrzewam że zabawa szczególnie na serwerze Crossfire była/jest przednia.
X3 TC

User avatar
Urban
Posts: 674
Joined: Thu, 6. May 04, 19:58
x4

Post by Urban » Wed, 20. May 09, 18:39

Nie chodzi o to, że Freelancer jest zła grą. Jak napisałem, jest nieco większą od DSa. W DSie przynajmniej ceny się trochę zmieniały i można było też sobie poprzemycać. We freelancerze tą sztuczką z dopalaczem nie miało się większych problemów. Jak okręty stawały się coraz silniejsze to już trzeba było się w sumie dorobić silniejszego okrętu.(inaczej nie można było by tam dolecieć - w sensie, popraw jeżeli się mylę. Grą odblokowywała teren wraz z rangą pilota) Nie wspominając, że
Spoiler
Show
pod koniec fabuły otrzymywało się najmocniejszy okręt prawie za darmo
Jeżeli dwa okręty były podobnej klasy to nie stanowiło żadne wyzwanie. Co innego jakby walczyć początkowym myśliwcem kontra te najmocniejsze ponieważ co jakiś czas zawsze jakiś pocisk zagubiony trafi. Poza tym było coś takiego jak baterie i nanity, jak coś szło nie po naszej myśli to full HP/Osłon. Żeby nie było za pierwszym razem jak przechodziłem grę latałem statkiem dostawczym i nie wiedziałem o dopalaczu. Większość walk fabularnych spędziłem latając w kółko na trybie "cruise" czy jak to szlo, bo nie dało się przeżyć w walce. Po tym jak odkryłem dopalacz szło łatwiutko nawet olbrzymim bydlem. Za drugim razem grając zauważyłem, że w tej grze większe okręty (handlowe) zostały dodane w sumie tak by były (handel leżał nie przynosił dobrych zysków), a znacznie lepiej latało się myśliwcami.

Z kasą nie było problemu brało się misje zabójstwa w "trudnym" sektorze i dostawało się naprawdę sporo pieniędzy. 300tysięcy -500tysięcy nie pamiętam dokładnie. Jedna misja jedna broń 10 poziomu.

Jakby na to nie patrzeć w moim odczuciu walka w DSie jest ciekawsza. Okręt ma się jeden jego ulepszenia są bardziej wyważone, żadne nie są dodane na siłę.


Porównując sam single w czystej wersji. Naprawdę te gry są siebie warte.
Każda dostarczyła mi solidnej rozrywki ale nijak miały się do Xa.

Jeżeli twierdzisz, że Freelancer jest lepszy od DSa - całkiem prawdopodobne i nawet jestem gotów się z tym zgodzić, ale nie aż tak bardzo jak to opisujesz.

User avatar
Yacek
Posts: 3157
Joined: Wed, 18. Jul 07, 11:44
x3tc

Post by Yacek » Wed, 20. May 09, 19:17

Urban wrote:Yacek co do "fizyki" takiej w Xsach.. Wystarczy fakt, że napęd boczny w większych okrętach pozwala lecieć szybciej niż przy użyciu napędu głównego. Ot cała kwintesencja fizyki w X. (ale w xsach i tak im szybciej lecisz tym większe koło robisz. Zmiana kierunku pozostaje taka sama -sterowność, więc im szybciej lecisz tym dłuższą drogę pokonasz zanim zrobisz nawrót)
Niby tak. Ale ja z DS1 przesiadłem się do X3 prawie z dnia na dzień i na początku naprawdę czułem się jakbym przesiadł się z auta do autobusu.
No i jest jeszcze jedno co mile wspominam z DS1, kokpit to odbicie postaci pilota na przedniej szybie. Jak w X3 dodałem sobie Cocpit mod i zobaczyłem te kokpity to jeszcze szybciej wyrzuciłem moda. Nie ma porównania.
X3:AP 3.1+XRM 1.30d+MSP 1.7+LoCo 2.01+IR 2.0
Zapraszamy wszystkich chętnych na forum XUDB, gdzie znajdziesz FAQ, opisy skryptów, modów i fabuł, oraz Mamut HQ.
[ external image ]

voytas_brv
Posts: 18
Joined: Tue, 31. Mar 09, 17:01
x2

Post by voytas_brv » Wed, 20. May 09, 20:33

Polemiki z urbanem ciąg dalszy ;)
nie qoutuje bo za duzy tekst

Dobra ja też się poddaje bo i fakt faktem przy DS1 też dobrych kilkanaście godzin się spędziło (tylko w sumie szybkie zakończenie i brak dalszych perspektyw mnie strasznie wnerwiło ;)

Ogólnie gry b.podobne do siebie fakt - mi akurat znacznie bardziej przypadł do gustu FR - ale to kwestia właśnie gustu ;)

Poza tym fakt - we FR frachtowce były dodane chyba na siłę - porządny myśliwiec miał w zupełności wystarczająco dużą ładownie do zbierania kosmicznego złomu i handlowania. Sam grając we FR za sterami frachtowca spędziłem może 5 min :)

A handel zyski przynosił tylko zależało czym się handlowało i z kim ;) no ale jak pisałem frachtowiec był do tego zupełnie zbędny.

Muszę się też odnieść do spoilera - ANUBIS w żadnym wypadku nie jest najmocniejszym okrętem ! (to taki średniak nawiasem mówiąc)
X3 TC

User avatar
Urban
Posts: 674
Joined: Thu, 6. May 04, 19:58
x4

Post by Urban » Wed, 20. May 09, 21:43

Jak już wywalczyłem jako taki kompromis to jeszcze jedna sprawa.
voytas_brv wrote: Muszę się też odnieść do spoilera - ANUBIS w żadnym wypadku nie jest najmocniejszym okrętem ! (to taki średniak nawiasem mówiąc)
Spoiler
Show
To to co było w bazie japońskich piratów?
Jeżeli tak. To i tak ten średniak wystarczył by wymieść wszystko co się spotkało na swojej drodze. Taka mechanika walki. boost > wyłączyć > boost > wyłaczyć (bo przeciwnik się dostosuje do nowej prędkości jak się za długo przytrzyma) w walce kołowej. I grywalność po fabule leciała na łeb na szyję (efekt "wszystko widziałem, brak wyzwań w walce"). Po już się miało wszystko i widziało się wszystko i było się nie do zdarcia.

Jeżeli
Spoiler
Show
Mgliście pamiętam to ten statek co dostawało się na jakimś większym okręcie
To on i tak wystarczył do robienia misji by kupić lepszy okręt. Bo walka była prosta i naprawdę nie wymagało to dłuższego latania.

Nie chodzi też o to czy handel zyski przynosił czy nie. Chodzi o to że był nieciekawy - znaleźć 2 punkty i latać między nimi - stała cena.

Hmm macie może screeny swoich okrętów z DSa :roll: To co w sumie jest fajne w DSie to swego rodzaju tuningowanie okrętu, lepiej się zna swoją maszynę. We freelancerze ot okręt jak każdy inny - do wymiany.

Uwaga nie otwierać poniższego linka jak nie ktoś nie chce wiedzieć jak wygląda okręt z pewnymi modifikacjami (poszedłem w kierunku Kadłub/silniki)
Dark Truck One

Return to “Polskie / Polish Off Topic”